fot. bogatynia.info.plBogatyńska kampania wyborcza jest pełna niepokojących wydarzeń. Po niszczeniach bilbordów, płonących samochodach, pojawiły się tajemnicze ulotki w domniemaniu mające szkalować kandydata na fotel burmistrza. W sprawie zabrał głos Mariusz Tureniec. Swój apel wystosował również burmistrz Grzmielewicz

Dziś rano w Bogatyni porozrzucano ulotki zatytułowane "Zbrodnie komunistów na polskich żołnierzach we Włodawskiem 1939". W anonimie na czerwono zaznaczono nazwisko Tureniec trzykrotnie występujące w tekście. Paszkwil opowiada o komunistycznych bojówkach ukraińskich. Jak udało nam się ustalić jest to kopia tekstu z portalu salon24.pl. W sprawie zabrał głos Mariusz Tureniec, kandydat na burmistrza Bogatyni wydając oświadczenie (poniżej w całości).

Możemy w nim przeczytać, że "nie są to osoby spokrewnione ze mną. Moim pradziadkiem jest Grzegorz Tureniec, wielokrotnie przesłuchiwany, bity i poniżany przez pracowników Urzędu Bezpieczeństwa. Moja prababcia Anastazja Tureniec również doświadczyła represji ze strony funkcjonariuszy UB". Turenic nie ma złudzeń, że jaka była intencja powstania ulotek oraz kto jest ich autorem: "Rozpowszechnianie takich treści uważam za karygodne. Nie mam też złudzeń co do naszych włodarzy. Jeżeli na debatę zamiast Pana Burmistrza stawia się Jerzy Wiśniewski ze swoją jak to nazwał „bojówką” to jasnym jest, że dyskusja nie będzie merytoryczna. Nie jest też zaskoczeniem dla mnie stosowanie takich brudnych chwytów".

Do naszej redakcji wpłynął również apel burmistrza, który odnosi się bezpośrednio do sprawy (poniżej w całości) ulotek, ale stanowi o "nieczystości kampanii": "w związku z prowadzoną nieczystą kampanią wyborczą na terenie Miasta i Gminy Bogatynia, po raz kolejny zwracam się z apelem do wszystkich Mieszkańców o nieuleganie manipulacji prowadzonej przez nieuczciwe środowiska. (...) Chciałbym, aby Nasza Społeczność była jak najdalej od nieuczciwych praktyk i mogła w spokoju dotrwać do dnia wyborów samorządowych, niezależnie od pojawiających się materiałów szkalujących poszczególnych kandydatów" - możemy przeczytać w oświadczeniu burmistrza.

***

Oświadczenie Mariusza Tureńca:

"Drodzy Mieszkańcy Miasta i Gminy Bogatynia

Dzisiaj rano dotarła do mnie wiadomość o rozpowszechnianych informacjach na temat zbrodni komunistów w Powiecie Włodawskim czyli tam, gdzie mieszkałem do 26 roku życia. Na tych kartkach figurują nazwiska Jan Tureniec i Paweł Tureniec.

Oświadczam, że nie są to osoby spokrewnione ze mną. Moim pradziadkiem jest Grzegorz Tureniec, wielokrotnie przesłuchiwany, bity i poniżany przez pracowników Urzędu Bezpieczeństwa. Moja prababcia Anastazja Tureniec również doświadczyła represji ze strony funkcjonariuszy UB.

Rozpowszechnianie takich treści uważam za karygodne. Nie mam też złudzeń co do naszych włodarzy. Jeżeli na debatę zamiast Pana Burmistrza stawia się Jerzy Wiśniewski ze swoją jak to nazwał „bojówką” to jasnym jest, że dyskusja nie będzie merytoryczna. Nie jest też zaskoczeniem dla mnie stosowanie takich brudnych chwytów. Niestety są one charakterystyczne dla środowisk współrządzących Naszą Gminą. Bo co ci ludzie mogą zaoferować Mieszkańcom Gminy? Przez 8 lat poznaliśmy ich aż nadto. Jedynym ich dokonaniem było załatwienie pracy swoim rodzinom, za którą otrzymują bardzo wysokie wynagrodzenia.

Dla mnie to obrzydliwe, że ludzie ci pod szczytnymi hasłami kandydują tylko ze względu na swoje korzyści majątkowe. Kochani już w niedzielę możemy zdecydować o kształcie Naszej Gminy. Postawmy na zmiany. Ci ludzie muszą odejść. Stanowią bowiem niepotrzebny i kosztowny balast. Wejdźmy wreszcie do Europy!

Mariusz Tureniec
"

***

Oświadczenie Andrzeja Grzmielewicza:

"Szanowni Mieszkańcy,

w związku z prowadzoną nieczystą kampanią wyborczą na terenie Miasta i Gminy Bogatynia, po raz kolejny zwracam się z apelem do wszystkich Mieszkańców o nieuleganie manipulacji prowadzonej przez nieuczciwe środowiska.

Wybory samorządowe to czas wielkich emocji, ale przede wszystkim święto demokracji. Chciałbym, aby Nasza Społeczność była jak najdalej od nieuczciwych praktyk i mogła w spokoju dotrwać do dnia wyborów samorządowych, niezależnie od pojawiających się materiałów szkalujących poszczególnych kandydatów.

Jestem głęboko poruszony i oburzony pojawiającymi się informacjami dotyczącymi metod stosowanych w kampanii wyborczej. Jest mi przykro tym bardziej, iż takie działania uderzają nie tylko w moją osobę, ale przede wszystkim w Mieszkańców.

Dlatego zwracam się po raz kolejny do Państwa z prośbą o zaangażowanie i przyłączenie się do wspólnych działań prowadzących do czystości wyborów. Nie pozwolę, aby Mieszkańcy Naszej Gminy ponosili konsekwencje działań nieuczciwych ludzi.

Oświadczam, iż podejmę wszelkie kroki, aby zapobiegać wszelkim przejawom nieuczciwych praktyk. Będę piętnował każdą próbę obrażania, czy też wywierania nacisku związanego z wyborami. Wiem, że tylko razem możemy położyć kres kłamstwu i manipulacji. Liczę na Państwa zrozumienie i pomoc w zwalczaniu wszelkiej nieuczciwości.

Z wyrazami szacunku

Andrzej Grzmielewicz"

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.