135 lat po śmierci Carl August Preibisch - największy filantrop z Bogatyni - kolejny raz pomoże potrzebującym
Portret Carla Augusta Preibischa namalowany przez Sławomira Zamożnego po zlicytowaniu wspomoże Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy
Dokona tego dzięki swemu wizerunkowi, utrwalonemu "w oleju" przez bogatyńskiego malarza Sławomira Zamożnego. Portret przedsiębiorcy, darczyńcy i inicjatora wielu inwestycji w XIX-wiecznej Bogatyni, namalowany ręką Zamożnego, zostanie zlicytowany podczas XX Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Aukcja odbędzie się 8 stycznia 2012 r. w Bogatyńskim Ośrodku Kultury, a dochód z licytacji zasili fundusz WOŚP. W tym roku Orkiestra Jerzego Owsiaka zbierać będzie pieniądze na sprzęt do ratowania wcześniaków i pomp insulinowych dla ciężarnych z cukrzycą.
- Pomysł na portret C. A. Preibischa powstał na fali ogólnego zainteresowania w ostatnich latach tematem historii miasta, jego powstania i tradycji przez naszą społeczność - wyjaśnia Sławomir Zamożny. - Losy Bogatyni wiążą się przecież ściśle z osobą Preibischa. Często zastanawiałem się jakie miał oblicze człowiek, który był "założycielem" nowoczesnej Bogatyni - przypomina malarz. - Wydało mi się śmiesznym i wręcz niestosownym, że nie ma w mieście Jego podobizny, w którymś z eksponowanych miejsc.
Rzeczywiście trudno wyobrazić sobie dzisiejszą Bogatynię bez charytatywnej i biznesowej działalności rodziny Preibischów. Dzięki nim oraz ich przyjaciołom, Reichenau z łużyckiej wsi rolniczo-chaupniczej, stała się nowoczesną miejscowością z wieloma udogodnieniami dla mieszkańców.Obiekty, które powstały dzięki Carlowi Augustowi i jego synom służą wszak do dziś bogatynianom: dom kultury, gdzie odbędzie się finał Orkiestry, hala sportowa, osiedle domów przy ul. Chopina, i wiele, wiele innych. Długą listę zasług i dokonań Preibischów doceniono w 2009 r. nadając parkowi, który założył C. A. Preibisch, jego imię.
- Dodatkowym impulsem, by dla pożytku potrzebujących pokazać mieszkańcom Bogatyni C. A. Preibischa, była zbiórka środków na rzecz leczenia Joanny Fijałkowskiej. Odbywała się właśnie w jego parku - podsumowuje swą szlachetną ideę Sławomir Zamożny, który na rzecz leczenia Joasi również przekazał własny obraz do licytacji.
Jak mówi artysta jego "romans" z malarstwem trwa już ponad 25 lat. Choć w swej pracy skupił się na malarstwie olejnym, nie są mu obce także inne techniki twórcze, włącznie z grafiką komputerową. Autor portretu Carla Augusta Preibischa wielokrotnie już przekazywał swoje prace na cele charytatywne, m. in. na książki dla dzieci czy na budowę świetlicy dla dzieci przy kościele Najświętszej Marii Panny.
Portret powstał na podstawie ryciny przedstawiającej znanego reichenauera, zamieszczonej w księdze pamiątkowej Festschrift zum 50 jährigen Bestehen der Firma C.A. Preibisch in Reichenau (Sachsen), 24. September 1909 mit Abbildung. Egzemplarz albumu wydanego na 50. rocznicę firmy Preibischa przechowuje bogatyńska Biblioteka Miejska.
Wizerunek namalowany jest w technice olejnej, na płycie o wymiarach 60 cm × 80 cm. Przekazany zostanie bogatyńskiemu sztabowi WOŚP, a podczas Wielkiego Finału wystawiony będzie na aukcję, prawdopodobnie z ceną wywoławczą 100 zł.
Z pewnością bogatynianie okażą się niemniej hojni od wielkiego Saksończyka i zechcą wylicytować portret Carla Augusta Preibischa za wysoką kwotę. Wszak szczytny cel i elegancki portret, wart jest dużych pieniędzy.
Arkadiusz Lipin