Posypały się gromy na Bogatynię zarówno z lewa jak i prawa. Chodzi o "wrzucenie" Stefana Okrzei do jednego worka z dekomunizowanymi nazwami ulic w naszym mieście.

"Cześć Męczennikom!" Pocztówka wydana przez Stowarzyszenie b. Więźniów Politycznych 1920 r., fot. Wikipedia/domena publiczna

Ulica Stefana Okrzei w Bogatyni to boczna Janusza Kusocińskiego, polskiego lekkoatlety, złotego medalisty olimpijskiego z Los Angeles w 1932 roku. Tu wątpliwości nie ma. Co do Okrzei też nie powinno być, ale są. Trudno powiedzieć dlaczego. Odkąd samorząd Bogatyni opublikował nazwy ulic wyznaczone do dekomunizacji internet zawrzał (vide Tu będzie "Osiedle Orła Białego"). "Dlaczego zmieniacie nazwy ulic Waryńskiego i Okrzei,przecież oni nie byli komunistami walczyli i zginęli, pierwszy w obronie praw pracowniczych, zesłany na roboty, drugi skazany na karę śmierci za zamach na posterunek policji, oraz działalność w PPS-ie w obronie praw pracowniczych. A 1 Maja dalej jest świętem pracy, obchodzonym do tej pory" - napisał jeden z naszych czytelników. Podobnych głosów jest więcej. 

Oprócz naszych komentarzy słowa krytyczne pojawiają się również na portalu społecznościowym Facebook. "Myśleliśmy, że każdy szanujący się patriota wie, że Stefan Okrzeja był towarzyszem walki Józefa Piłsudskiego, który m.in. prowadził słynną demonstrację na Placu Grzybowskim, która była pierwszym starciem zbrojnym z rosyjskim zaborcą od czasu powstania styczniowego. Brak nam słów na określenie ignorancji intelektualnej bogatyńskiego samorządu" - napisano na profilu "Przywróćmy pamięć o Patronach Wyklętych" w odniesieniu do naszego artykułu o zmianach ulic. Podobnych wpisów było o wiele więcej.

Pojawiły się także odrębne artykuły w innych mediach. Lewicowa "Trybuna" napisała w publikacji  W Bogatyni myślą, że Okrzeja i Waryński żyli w PRL: "Skoro tym państwu nie pasuje Okrzeja, to czas na dekomunizację Piłsudskiego. Albo na weryfikację wiedzy historycznej wymienionego powyżej towarzystwa". Wymieniono również nazwiska wszystkich członków specjalnej komisji ds. zmian nazw (pisaliśmy o tym w artykule To oni zmienią nazwy ulic. Na jakie?).

Dzisiaj portal jagiellonski24.pl napisał tekst odnoszący się do bogatyńskiej zmian: Kogo wy chcecie dekomunizować? "Dekomunizacja jest niezbędna. Uderza fakt, że w wielu miejscach zabiera się za nią dopiero dziś. Jednak jak pokazują przykłady kolejnych polskich miast, których włodarze „zaspali” i teraz za wszelką cenę chcą wykazać się, dobrze przecież widzianym, radykalizmem – równie niezbędne jest poprzedzenie dekomunizacji dekretynizacją. Ciężko bowiem zakwalifikować inaczej niż głupotę podejmowane w różnych zakątkach kraju – ostatnio w Bogatyni i Pile, a wcześniej w Krasnymstawie – próby dekomunizowania ulic Stefana Okrzei" - możemy przeczytać w artykule Bartosz Wójcika. "Jeżeli w II Rzeczypospolitej (...) można doszukiwać się pierwowzoru dzisiejszego fenomenu „Inki”, to będzie nim właśnie postać Stefana Okrzei - napisał autor. To ciekawe spostrzeżenie, bo własnie w Bogatyni ulica Okrzei ma zostać zastąpiona mianem Danuty Siedzikówny - Inki (o innych zmianach piszemy w artykule Tu będzie "Osiedle Orła Białego").

Tu nie chodzi o sam fakt zmiany nazwy, bo do tego samorząd ma prawo w każdej chwil. Tu chodzi o powód. Bogatyńska zmiana jest z powodu ustawy, która określa, że "za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944 -1989".

Zaproponowane nazwy poddane zostaną konsultacjom społecznym, w celu zebrania opinii mieszkańców Miasta i Gminy Bogatynia na temat nowych nazw. Konsultacje społeczne w formie ankiet odbywać się będą w okresie od 2 września do 16 września 2016 roku. Pozostaje mieć nadzieję, że mieszkańcy zdecydują, aby Okrzeję zmienić na Okrzeję - choćby z czystego pragmatyzmu. Przypomnijmy, przy okazji, kim był zabity przez carskich zaborców 19-latek. 

Stefan Aleksander Okrzeja (za Wikipedią) ps. „Witold”, „Ernest” (ur. 3 kwietnia 1886 we wsi Dębe, zm. 21 lipca 1905 w Warszawie) – robotnik, członek PPS i Organizacji Bojowej PPS, działacz niepodległościowy i socjalistyczny. Schwytany przez policję w trakcie zamachu nacyrkuł policyjny na Pradze. Akcja ta była elementem zamachu OB PPS na oberpolicmajstra Karla Nolkena. Okrzeja został skazany na śmierć i powieszony na stokach Cytadeli Warszawskiej. Po śmierci stał się symbolem walk rewolucyjnych i niepodległościowych.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.