O wciąż jeszcze niedocenianej urodzie budynków w Bogatyni i okolicach decydują nie tylko przysłupy, ale także elementy konstrukcji ryglowej. Również im warto poświęcić trochę uwagi, zanim znikną, jeśli gmina nie przyjmie realistycznego programu ochrony unikatowego w skali kraju krajobrazu kulturowego
Mieszkańcy naszej gminy z pewnością są już dobrze zorientowani, jaką rolę w przysłupowo – zrębowych domach tkaczy odgrywały przysłupy, dźwigające wyższe kondygnacje. Potrafią też wyróżnić drewnianą część domu o konstrukcji zrębowej. Jednak nie zawsze właściwie jest określana ryglowa konstrukcja, mylnie nieraz nazywana pruskim murem. Warto pewnie przypomnieć, iż w przypadku muru pruskiego przestrzeń między drewnianymi elementami konstrukcji wypełniają cegły, a w architekturze łużyckiej materiałem jest glina - z wiórami bądź plecionką. Taką ścianę zwykło się określać jako szachulcową.
Na pograniczu Czech, Niemiec i Polski domów przysłupowo – zrębowych jest około 10 tysięcy, z czego w Polsce mniej niż 600. Z nich niemal połowa znajduje się w naszej gminie – można ich ilość oszacować na 270. Oprócz tego w gminie Bogatynia zachowało się sto kilkadziesiąt budynków mieszkalnych i gospodarczych, które nie mają przysłupów, a o ich uroku decyduje charakterystyczna dla konstrukcji szachulcowej kratownica.
Dwie trzecie naszych domów przysłupowo zrębowych znajdują się w granicach Bogatyni, a reszta ozdabia okoliczne wsie. Najwięcej, bo dwadzieścia kilka domów, jest w Działoszynie, około 20 zaś w Wyszkowie. Oprócz tego w Działoszynie jest około 50 domów ryglowych, co oznacza, że ta wieś jest niekwestionowaną królową dawnej architektury. Drugie miejsce zajmuje Wyszków, gdyż uwzględniając obiekty przysłupowe i szachulcowe, doliczymy się ich około trzydziestu. Ponad 20 domów i budynków gospodarczych – zarówno przysłupowych, jak i ryglowych - zachowało się w Posadzie, podobną ilość znajdziemy w Bratkowie. Po kilkanaście obiektów jest w Lutogniewicach, Jasnej Górze i Opolnie, ale pozostałe miejscowości też mogą się pochwalić kilkoma budynkami.
W samej Bogatyni jest około 180 domów przysłupowych oraz około trzydziestu ryglowych. Po dwadzieścia kilka takich obiektów znajduje się na ul. Kościuszki i na ul. Głównej. Jednak wśród ulic to ul. Główna zasługuje na tytuł królowej przysłupów i szachulca, gdyż na niej 20 budynków zostało wpisanych do rejestru zabytków. O połowę mniej wpisano do rejestru z ul. Nadrzecznej i ul. Kolejowej. Na uwagę zasługuje ul. Dąbrowskiego, z której do rejestru zabytków trafiło nie tylko osiem domów przysłupowych, lecz także pałac oraz zabudowania folwarku – wraz z kuźnią, wozownią, stajnią, oborą i parkiem. Po kilkanaście dobrze zachowanych obiektów jest także przy ulicach Turowskiej i Bojowników, warto też wspomnieć o ulicach Górnej, Górskiej, Nadbrzeżnej, Listopadowej, Krzywej, Waryńskiego i Wiejskiej. Jednym z najpiękniejszych potencjalnie zespołów domów przysłupowo – zrębowych są bez wątpienia budynki przy pl. Bohaterów Warszawy i ul. 1 Maja.
Jak łatwo zauważyć, nie każdy z opisywanych obiektów został uwzględniony w rejestrze zabytków. Są w nim wszystkie stare kościoły, pod ochroną znalazła się również zabudowa wsi Markocice i historyczne centrum Bogatyni, ale do rejestru wpisano tylko sześćdziesiąt parę budynków przysłupowych bądź szachulcowych. Z tej liczby tylko trzy – w Działoszynie – znajdują się poza miastem.
Jerzy Wojciechowski
* * *
Zabytkowe domy przysłupowe powinno się
{acepolls 7}