Stowarzyszenie Sekcja Turystyki Rekreacyjnej "BOG-TUR* w dniach 22-29 października wybrało się w rejs "Dookoła Bałtyku" na kołach i falach do pięciu stolic Litwy, Łotwy, Estonii, Szwecji i Finlandii.
We wczesnych godzinach porannych dotarliśmy do Wilna, stolicy Litwy pokonując ponad 1055 km. Od 2009 roku Wilno jest Stolicą Kultury Europejskiej. Jest to stolica Litwy, położona na Pojezierzu Wileńskim, nad rzeką Wilią. W całej aglomeracji miejskiej zamieszkuje około milion osób. Miasto pod względem powierzchni jest największe w krajach bałtyckich. Wilno jest historycznie mocno związane z Polską. Do 1795 było stolicą Wielkiego Księstwa Litewskiego w Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a w latach 1922–1939 znajdowało się w granicach II RP. Można tu było zauważyć większość stylów architektonicznych Europy – w stolicy Litwy zobaczyliśmy budowle m.in. w stylu gotyckim, renesansowym czy klasycystycznym między innymi Starówkę, Ostrą Bramę, Uniwersytet czy Dom Adama Mickiewicza. Stare Miasto w Wilnie trafiło w 1994 roku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Kolejny dzień to przejazd 295 km do Stolicy Łotwy - Rygi, która jest położona jest nad rzeką Dźwiną w Zatoce Ryskiej. To największe miasto wśród wszystkich krajów bałtyckich, a także samej Łotwy. Obecnie liczba jej mieszkańców wynosi nieco ponad 600 tysięcy, a Łotysze stanowią tylko około 50% zamieszkujących ją osób. Drugą co do wielkości grupą są Rosjanie, czego potwierdzeniem jest powszechnie słyszany na ulicy język rosyjski. Ryga nazywana jest często „zielonym miastem”, ponieważ 22 parki miejskie zajmują tutaj łączną powierzchnię aż 7000 hektarów! Burzliwe losy tego 800-letniego miasta, które długo pozostawało pod wpływami innych państw (Niemiec, Szwecji, Rosji, Ryga należała także do Polski) są doskonale widoczne w jego zabytkach, a stolica Łotwy jest swoistą mieszanką wielowiekowej historii oraz nowoczesności.
Jej największą atrakcją turystyczną jest niewątpliwie pięknie odrestaurowane Stare Miasto z licznymi budynkami secesyjnymi. Znajdziemy tutaj także liczne pozostałości średniowiecznych budowli i ślady świetności miasta, gdy było ono częścią Hanzy: przepiękny Plac Ratuszowy z pomnikiem Rolanda, zabytkowe kamienice – Dom Wagi i Dom Bractwa Czarnogłowych, Dom Kotów, budynki Małej i Wielkiej Gildii oraz kamieniczki TrzejBracia, Katedry: luterańska, katolicka, prawosławna; zachowane fragmenty murów miejskich, Baszta Prochowa i Szwedzka.
Trzeci dzień to przejazd do Tallina, stolicy Estonii około 308 km, gdzie nas przywitała "Gruba Małgorzata” budowla z 1510 roku. Budowla ma cztery kondygnacje, średnica baszty wynosi 24 m, grubości ścian – ponad 4 m. Nad łukiem bramy morskiej, która przylega do wieży znajduje się herb miasta, wykonany w 1529 roku. Zamek Twierdza wraz z murami obronnymi okalał miasto. Mogliśmy podziwiać Basztę „Długi Herman”, Parlament, prawosławny sobór pw. Aleksandra Newskiego, Baszta Dziewicza, Ratusz z najstarszą, działającą w Europie apteką (od 1442 roku), Kamieniczki Wielkiej Gildii i Kamieniczki Trzy Siostry. W Rynku Starego Miasta mogliśmy skosztować słynnej zupy z łosia bez użycia sztućców.
Po całodniowym zwiedzaniu udaliśmy się na odprawę promową, aby nocnym rejsem dopłynąć do Stolicy Szwecji - Sztokholmu, która jest położone na kilkunastu wyspach. Program artystyczny, show, koncerty, dyskoteki na promie umilał nam czas przez cały wieczór. Mogliśmy spróbować różnorodnych wspaniałych owoców morza.
Wczesnym rankiem udaliśmy się na pokład promu, aby zaobserwować wejście promu do portu. Niesamowite wrażenie zrobiły na nas malutkie wysepki, na których były usadowione budynki. Po zejściu na ląd udaliśmy się do Królewskiego Muzeum ,,Vasy”, aby zobaczyć niesamowity okręt, który zatonął podczas swojego pierwszego rejsu. Został on wydobyty po zatonięciu,.po prawie 300 latach. Okręt „Vasa” wypłynął po raz pierwszy w rejs dziewiczy z portu w Sztokholmie, przy wyjściu z portu w wyniku gwałtownego porywu wiatru przechylił się, lecz odzyskał równowagę. Po drugim podmuchu wiatru przechylił się na bok, a przez otwarte luki do środka wdarła się woda. Okręt w wyniku tego zatonął. Dzięki bardzo silnemu zasoleniu wody drzewo bardzo dobrze się zakonserwowało i przetrwało w tak dobrym stanie do obecnej chwili. Spacerkiem powędrowaliśmy zwiedzić inne zakątki Sztokholmu. Gamla Stan – najstarszej dzielnicy miasta z labiryntem wąskich uliczek i zaułków. Przed nami ukazał się monumentalny barokowy Zamek Królewski z damską strażą Królewską oraz Katedra Św, Mikołaja, Dom Rycerstwa, kamień runiczny – świadectwo dawnej historii i najwęższa uliczka w mieście oraz Ratusz inspirowany pałacem Dożów w Wenecji miejsce przyjęć noblowskich. Tego dnia odbywały się tu śluby wielu młodych par. Mogliśmy spróbować słynnego fish - buergera - burgera ze świeżo smażonym śledziem, niesamowite doznana smakowe.
Wieczorem udaliśmy się na kolejny rejs po morzu tym razem ze Sztokholmu do Turku, a po wyokrętowaniu przesiedliśmy się do autokaru w drogę do Helsinek - najbardziej wysuniętej na północ stolicy Europy. Po drodze zwiedziliśmy Zamek Turun Linna, gotycką twierdzę nad brzegiem morza. Przejechaliśmy na kołach do Helsinek, stolicy Finlandii. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od serca miasta - Placu Senackiego. Największa jego budowla jest to Luterańska Katedra, która zaprojektowana została przez Engla, ukończona w 1852 roku. Bogata neoklasyczna fasada z surowym luterańskim wnętrzem. Na wzgórzu majestatycznie wyłonił się niesamowity gmach prawosławnego soboru katedralnego w Helsinkach, główna świątynia Fińskiego Kościoła Prawosławnego. Sobór Uspieński, później Parlament. Budynek z wieloma kolumnami królujący w Finlandii. Mogliśmy przespacerować się po Esplanadi – reprezentacyjnym bulwarem otoczonym architektonicznymi perełkami. Świetny nowoczesny budynek Biblioteki Oodi w centrum miasta zasługuje na zwrócenie uwagi, w którym się znajduje centrum kulturalne, czytelnia, miejsce spotkań młodzieży oraz rodzin z dziećmi. Budynek o kształcie przypominającym zakrzywiony most jest uważany za arcydzieło fińskiej architektury. Ma piękną drewnianą fasadę stworzoną ze świerkowych desek. Biblioteka zbudowana została ze stali, szkła i drewna. Znajdują się w niej żywe drzewa. Mogliśmy zaobserwować rdzennych Lapończyków, którzy licznie uczestniczyli w zajęciach proponowanych przez Bibliotekę. Klimat Finlandii wprowadził nas w okres przedświąteczny, w wielu centrach handlowych pojawiły się już świetlne dekoracje świąteczne. Nie mogliśmy ominąć atrakcji koła młyńskiego, które nas pokręciło nad samym portem wśród blasku metropolii Finlandii. W późnych godzinach wieczornych wypłynęliśmy do Tallina, aby następnego dnia udać się w drogę powrotną do Wilna. Kolejny dzień to już droga do malowniczego Kowna, gdzie zatrzymaliśmy się przy ruinach zamku z punktem widokowym, placem ratuszowym zwanym „Białym łabędziem". Miasto okalały majestatyczne kościoły i zespoły klasztorne, kwartały historycznej zabudowy. W drodze powrotnej mogliśmy zażyć kąpieli morskich dla odważnych w Morzu Bałtyckim, na pograniczu Estonii i Łotwy. Łącznie przejechaliśmy i przepłynęliśmy 4300 km w tym 3500 km na lądzie a 800 km na morzu.
Niesamowite wrażenia obudziły w nas plany na kolejną wyprawę: Dania i Norwegia.
Relacja Barbara Otrociuk
Zdjęcia uczestnicy wyprawy