8 stycznia 2023 Stowarzyszenie Sekcja Turystyki Rekreacyjnej „Bog -Tur” wybrała się tym razem na Śnieżkę (1603 m.n.p.m).
Rajd rozpoczęliśmy od Świątyni Wang po wykupieniu biletów wstępu do Parku, udaliśmy się szlakiem w kierunku Śnieżki. Pogoda była na początku wymarzona, im wyżej się wspinaliśmy, tym wiatr przybierał na sile. Widoczność tego dnia była niesamowita całą trasę mogliśmy obserwować charakterystyczne talerze na Śnieżce. Po trasie zajrzeliśmy do Strzechy Akademickiej, aby się ogrzać i napić ciepłej herbaty. Im było wyżej na szlaku zaczął pojawiać się lód i śnieg .Dobrze ,że mieliśmy rączki co znacznie ułatwiło pokonanie trasy. Tego dnia wyjątkowo nie było dużo turystów na szlakach co nas wręcz zdziwiło ponieważ pogoda była sprzyjająca. Po dojściu do Domu Śląskiego zostało nam ostatnie podejście już tylko na szczyt. Szlak czerwony przez Drogę Jubileuszową wokół Śnieżki ze względów bezpieczeństwa jest zamykany w okresie zimy, więc postanowiliśmy wejść czarnym szlakiem zimowym i tu mogliśmy sprawdzić swoje umiejętności aby dotrzeć na górę. Szlak był bardzo oblodzony ale dzięki rączkom i łańcuchom udało nam się dotrzeć na szczyt. Na górze po zrobieniu zdjęć w towarzystwie Burmistrza Bogatyni Wojciecha Dobrołowicza postanowiliśmy zejść niżej ponieważ wiatr przybrał znacząco na sile i było bardzo zimno. Szkoda ,że pomimo wielu starań nadal nie można podziwiać widoków z Sali Restauracyjnej, która była w środku Obserwatorium. Po szybkim i śliskim zejściu udaliśmy się do domu Śląskiego aby jak przystało na niedzielę zjeść gorący rosół. Dom Śląski w tym roku będzie obchodził 100 rocznie powstania którą pewnie hucznie uczci. W drodze powrotnej musieliśmy zajrzeć jeszcze do schroniska „Samotnia”, które leży u podnóża Kotła Małego Stawu im. Waldemara Siemaszki. Przez turystów uznawane jest za najpiękniejsze schronisko w Karkonoszach. Kiedy zaczął zapadać zmrok przyspieszyliśmy kroku, aby jak najszybciej dotrzeć do parkingu. Bardzo dziękujemy za wspólną wędrówkę Panu Burmistrzowi, który spisał się na medal jak przystało na wytrawnego turystę.
Relacja Barbara Otrociuk, zdjęcia Marzena Drozdowska