Pomimo licznych apeli wciąż zdarzają się sytuacje, gdzie przestępcy podając się za policjantów wyłudzają pieniądze. W miniony weekend na terenie powiatu zgorzeleckiego doszło do kolejnej, niestety udanej próby oszustwa. Tym razem ofiarą był jedna z instytucji użyteczności publicznej. Pomimo zabezpieczeń sprawcą udało się wyłudzić ponad 48 000 zł. Pamiętajmy, że żaden funkcjonariusz policji nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nie prosi o przekazanie, czy przelanie pieniędzy na inny rachunek bankowy.
W miniony piątek do jednej z instytucji użyteczności publicznej zadzwonił mężczyzna przedstawiając się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji i poinformował, że na ich rachunek bankowy miała miejsce próba włamania. Oszust powiadomił osobę odpowiedzialną za kwestie finansowe, że przygotowuje prowokację dla hakera i w tym celu muszą wykonać przelewy. Celem uwiarygodnienia swojej historii rozmówca poprosił, aby zadzwonić na numer 112 i tam potwierdzić jego tożsamość. Niestety rozmowa nie została przerwana i po wybraniu numeru alarmowego słuchawkę przejęła osoba współpracująca z przestępcą, która potwierdziła jego rzekomy numer służbowy i ponownie połączyła z fałszywym funkcjonariuszem. Oszust tak manipulował rozmową, wywierając przy tym presję czasu, że pomimo konieczności autoryzacji przelewów przez innego pracownika, instytucja zatwierdziła 3 przelewy na łączną kwotę ponad 48 000 zł.
Zgorzeleccy policjanci przypominają, że żaden funkcjonariusz Policji nie informuje o prowadzonych sprawach telefonicznie i nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanym osobom, czy przelanie ich na inny rachunek.
W przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy skontaktować się z Policją pod numer 112 lub 997.
Numer należy wybrać po zakończeniu rozmowy z podejrzaną osobą.
Źródło: KPP w Zgorzelcu
