- Teraz czekam na moment, kiedy wystrzeli szampan - żartował burmistrz Wojciech Dobrołowicz w jednym z wywiadów. Szampan wystrzelił. Chodzi oczywiście o fontannę na placu po byłym PKS-ie.
fot. bogatynia.info.pl
Fontanna została wczoraj "odpalona" przez pracowników Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej. W marcu (w artykule Burmistrz: 46 spraw w sądzie 16 w prokuraturze. Dlaczego mamy cierpieć?) cytowaliśmy Wojciecha Dobrołowicza, który w wywiadzie przywołał temat placu po byłym placu manewrowym PKS. Wspomniał, że pospiech był wskazany, żeby nie utracić dofinansowania. Teraz ma trzy lata o zadbanie o zieleń. - Teraz czekam na moment, kiedy wystrzeli szampan - żartował burmistrz przywołując podświetlaną fontannę, która ma taką właśnie nazwę. Elementem rewitalizacji placu manewrowego byłego PKS będzie również monitoring. Inwestycja będzie równolegle prowadzona z wymianą oświetlenia.
Projekt przebudowy placu zakładał również budowę fontanny posadzkowej z 9 dyszami fontannowymi typu „szampan”. Fontann zbudowana jest z płyt granitowych ciętych, płomieniowanych (z 9 dyszami fontannowymi typu „szampan” rozmieszczonymi na okręgu o promieniu 6 m) wraz z niezbędną komorą, technologią oświetlenia, przyłączami wod.-kan. oraz elektroenergetycznym oraz pozostałą niezbędną infrastrukturą.