Od kilku miesięcy łapią kociaki z Bogatyni i okolic. Kociaki małe duże, chore, dzikie, nie ma to znaczenia w jakim są stanie, każdemu z osobna poświęcamy czas, aby dostały miłość której wcześniej nie miały - opowiadała nam Eliza Oleksik. Miał być remont domu dla zwierzaków, ale jego stan był opłakany.
Na zdjęciu Bolesław oraz nasz prywatny kociak Marsik, fot. Kociaki bezdomniaki - koty do adopcji
O sprawie pisaliśmy w artykule: Pomagają bogatyńskim kotom - zbierają na remont domu dla nich.
- Niestety w tamtym budynku nie mamy możliwości działania, zbyt wysokie koszty remontu. Brak poprowadzonej elektryki itp. Czy ktoś ma może w Bogatyni lokal, pawilon lub pomieszczenie z oknami (to najważniejsze żeby kociaki miały dostęp do światła dziennego) które mógłby użyczyć pod otworzenie kociego azylu? Idzie zima, a my nie mamy gdzie umieszczać kociaków... Mamy już założona zbiórkę publiczną, niedługo w Bogatyni w 9 punktach staną nasze puszki, będziemy organizować zbiórki karmy i żwirku... Jednak nie możemy zrobić zbyt wiele i pomoc wszystkim którzy tego potrzebują przez brak warunków - dodale Eliza.
(więcej informacji na: https://www.facebook.com/profile.php?id=100082513583525.)