Ukradła kosmetyki, rower, ale też piętnaście par butów na korytarzu bloku. Zatrzymana 20-latka odpowie za kradzieże i zakłócanie porządku.
Czeska policja zatrzymała 20-letnią kobietę z Libereckiego Kraju za przestępstwo kradzieży ze szkodą na 26 000 koron oraz zakłócanie porządku. Do tej pory kobieta w Hradku nad Nysą ukradła kosmetyki za kilkaset koron, na ulicy Generała Swobody zaparkowany rower o wartości 10 000 koron, a także15 par butów o łącznej wartości 15 500 koron, które leżały przed drzwiami wejściowymi do mieszkań. Kradzieże butów zarejestrowały kamery monitoringu na korytarzach bloku. Nie powiedziała policjantom, po co jej tyle butów. W trakcie przesłuchania wyznała, że jest jasną gwiazdą, która nie zgaśnie.
Dodatkowo wywołała niewielkie zamieszanie na lokalnym markecie Peny Market w połowie stycznia po tym, jak kierownik sklepu przyłapał ją na kradzieży dwóch puszek wina musującego i powiedział jej, że zamierza wezwać policję. Młoda kobieta zaczęła na niego histerycznie krzyczeć, po czym usiadła na ruchomej taśmie przeznaczonej do podawania towaru i podjechała nią do ochronnej pleksi przy kasie, którą celowo zdarła i stłukła. - Jej występ teatralny tłumaczy fakt, że od dłuższego czasu zażywa narkotyki, z czego nam się zwierzyła. Jest bardzo prawdopodobne, że jasna gwiazda da o sobie znać w Hradku - dodaje por. Ivana Balakova, rzecznik prasowa libereckiej policji.