Wzorową postawą wykazał się świadek, który uniemożliwił pijanemu kierowcy dalszą jazdę. Okazało się, że kierujący pojazdem marki Kia ma w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Ale nie tylko on odpowie za swój czyn przed sądem. Jego partnerka próbowała nakłonić policjantki, żeby go wypuściły w zamian za wręczenie korzyści majątkowej.
Na zdjęciu pieniądze i policyjna czapka, fot. KPP w Zgorzelcu
Nietrzeźwi kierowcy są ogromnym zagrożeniem na naszych drogach. Na szczęście świadomość społeczna jest coraz większa i nie pozwalamy na to, by pijani kierowcy byli bezkarni. Wzorową postawą wykazał się świadek, który uniemożliwił pijanemu kierowcy dalszą jazdę. Zgłaszający zauważył jak z jednej ze stacji paliw w Zgorzelcu wychodzi mężczyzna z kobietą i chwiejnym krokiem wsiadają do samochodu marki Kia, po czym odjeżdżają. Zgłaszający zastawił im dalszą drogę swoim pojazdem i zadzwonił na numer alarmowy.
Na miejsce niezwłocznie zostały skierowane policjantki z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu. Podczas podjętej interwencji okazało się, że kierującym kią jest 58-letni mieszkaniec powiatu średzkiego, który podróżował wraz z 51-letnia mieszkanką powiatu zgorzeleckiego. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma w organizmie ponad 3 promile alkoholu.
Podczas prowadzonych czynności do radiowozu podeszła pasażerka i oferując korzyść majątkową usiłowała nakłonić policjantki, aby odstąpiły od czynności z udziałem jej partnera, tak aby nie odpowiedział za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Tym samy kobieta popełniła przestępstwo opisane w art. 229 kodeksu karnego.
Teraz o losie pary zadecyduje sąd. Za wręczenie korzyści majątkowej w zamian za naruszenie przepisów prawa grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości do 3 lat.
Źródło: KPP w Zgorzelcu