Zdjęcie przykładowe, nie pochodzi ze zdarzenia, fot. sxc.hu - tomtownW pobliżu Frydlantu widziano wilka. To nie pierwszy przypadek, kiedy ten drapieżnik odwiedzał pobliskie tereny. Czescy zoolodzy przewidują, że niedługo watahy zagoszczą na stałe.

Zdjęcie przykładowe, nie pochodzi ze zdarzenia, fot. sxc.hu - tomtown

O sprawie poinformował Liberecki Dziennik we wczorajszym (21.01) artykule "Wilki zauważone przy granicy. Wracają po 150 latach!" Jak napisał autor artykułu Tomáš Lánský wilki w tym rejonie występowały ostatnio około 1850 roku. Teraz obserwacje drapieżnika na granicy czeskiej są coraz częstsze. Według Dziennika potwierdzenia występowania wilka pojawiają się również z niemieckiej i polskiej strony, gdzie te drapieżniki na pewno występują.

W Polsce wilki są pod ochroną. Jak możemy przeczytać na stronie internetowej Starostwa Powiatowego w Zgorzelcu w publikacji Waldemara Beny "Wędrówki po powiecie zgorzeleckim" - "(...) co roku są doniesienia o wilkach bytujących w Puszczy Zgorzeleckiej. Na przykład wiosną 2002 r. widziano tutaj waderę karmiącą młode. Podczas rykowiska jeleni we wrześniu 2003 r. widziano dwa wilki pod Bielawą Dolną". Nowsze dane, na które powołuje się Dziennik wskazują, że w naszym powiecie może żyć nawet 20 wilków.

Liberecki Dziennik szacuje, ze w pobliżu naszej gminy i czeskiej granicy, ale po niemieckiej stronie żyje 13 watah wilczych. Udało się sfotografować wilka przez automatyczny aparat, a ostateczny dowód obecności drapieżników pojawił się 24 listopada 2012 r., kiedy w pobliżu czeskiej granicy samochód uderzył dorosłego wilka.

Jak wiadomo dzikie zwierzęta nie respektują granic. Dorosły wilk może w ciągu jednej nocy przebyć nawet 100 km. Według czeskich zoologów i przyrodników - zadomowienie się wilków na terenach Ziemi Frydlanckiej to kwestia kilku lat.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.