Radni VI kadencji podczas sesji, fot. UMiG BogatyniaNiezbyt powszechna jest świadomość, jak silna jest pozycja burmistrza w kształtowaniu gminnego budżetu. Aby lepiej zrozumieć mechanizm powstawania budżetu i jego zmian, warto przyjrzeć się wnioskom, płynącym z ustaw

Zgodnie z artykułem 60 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym za prawidłową gospodarkę finansową gminy odpowiada burmistrz. Wykonanie budżetu jest podstawową przesłanką do udzielenia lub nieudzielenia burmistrzowi przez radę absolutorium. Wniosek w tej sprawie –po zaopiniowaniu go przez regionalną izbę obrachunkową - składa komisja rewizyjna. Zapewne ta odpowiedzialność spowodowała, że radom gminy bardzo ograniczono wpływ na ostateczny kształt budżetu. Zwróćmy też uwagę, że jedynie burmistrzowi przysługuje prawo dysponowania rezerwami.

Wprawdzie uchwalenie budżetu należy do właściwości rady, ale przygotowanie projektu leży w kompetencjach burmistrza. Komisje rady zgłaszają wnioski i opiniują projekt, niemniej ich ustalenia nie są dla burmistrza wiążące - zauważmy, że jest to całkiem logiczne, skoro na burmistrzu ciąży odpowiedzialność za realizację uchwał.

W myśl kolejnego ustępu wspomnianego artykułu, burmistrzowi przysługuje wyłączne prawo zgłaszania propozycji zmian w budżecie gminy. Prawo to jest również określone w ustawie o finansach publicznych. Artykułu 233 tej ustawy mówi, iż inicjatywa w sprawie sporządzenia uchwały budżetowej lub uchwały o jej zmianie przysługuje wyłącznie burmistrzowi. A z artykułu 240 ustawy o finansach wynika, że bez zgody burmistrza rada nie może wprowadzić w projekcie uchwały budżetowej zmian powodujących zmniejszenie dochodów lub zwiększenie wydatków i jednoczesne zwiększenie deficytu budżetu gminy.

Te wszystkie zapisy prowadzą do sprzeczności, które były szeroko komentowane już wtedy, gdy obowiązywała poprzednia ustawa o finansach publicznych (omawiane przepisy były podobne). Można bowiem wyciągnąć wniosek, że wyłączność inicjatywy burmistrza wyklucza inicjatywę rady, a jej rola jest sprowadzona jedynie do przyjęcia lub odrzucenia uchwały budżetowej. Lecz artykuł 240 prowadzi do wniosku, że rada może zmienić budżet, o ile nie zwiększy deficytu. Istnieje też możliwość, że rada zaproponuje zmiany skutkujące zwiększeniem deficytu, a burmistrz wyrazi na to zgodę.
Trudności w rozgraniczeniu kompetencji organów samorządu spowodowały spory w wielu gminach. Organy nadzoru z reguły przychylały się do stanowiska o wyłączności inicjatywy burmistrza. Z kolei sądy administracyjne, nie negując tej wyłączności, przyznawały radom prawo do zmian budżetu, o ile nie powodowało to zwiększenia deficytu. Inaczej mówiąc, jeśli rada wskazywała źródła finansowania zmiany, uznawano to za dopuszczalne.

Z dostępnej literatury wynika, że rozstrzygnięcie dylematu, gdyby przyjąć, że wszystkie wyciągnięte wnioski są równoprawne, jest niemożliwe. Przyjmuje się, że najistotniejsze są wnioski płynące z zapisu wyłączności inicjatywy burmistrza w sprawach budżetowych, więc jedynie z jego inicjatywy są dokonywane zmiany, które uchwala (bądź nie) rada gminy. A zmiany, które wykraczają poza propozycję burmistrza, winny być z nim uzgodnione.

Nie jest to jednoznaczne, ale taka niejednoznaczność wynika z ustaw. Można zatem przyjąć,  że gdyby rada wyraziła wolę jakichś zmian w budżecie (zwiększenia deficytu czy tylko przesunięcia wydatków), to burmistrz po rozpatrzeniu propozycji może wyrazić na nie zgodę. Tyma samym niejako przejmuje inicjatywę, która formalnie radzie nie przysługuje. Jest to rozsądne podejście, które zakłada, że i wilk będzie syty, i owca pozostanie cała. Takie podejście jest zgodne z duchem demokracji, a jednocześnie nie podważa szczególnych kompetencji burmistrza w kształtowaniu wydatków gminy. Wiele zatem zależy od dobrej woli oraz relacji między burmistrzem a radą gminy.

Jerzy Wojciechowski

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.