W trakcie ubiegłorocznych wyborów samorządowych na terenie Bogatyni policjanci interweniowali 40 razy w związku ze zgłoszeniami dotyczącymi przebiegu wyborów samorządowych. - Przede wszystkim zgłoszenia dotyczyły zakłócenia ciszy wyborczej oraz tzw. korupcji wyborczej. Większość zgłoszeń nie została przez policjantów potwierdzona - informował w listopadzie ubiegłego roku mł. asp. Antoni Owsiak, oficer prasowy powiatowej policji. W jednym przypadku policjanci stwierdzili złamanie przepisów Kodeksu Karnego w sprawie tzw. korupcji wyborczej. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mieszkańców Działoszyna w wieku 25 i 26 lat podejrzanych o proponowanie korzyści majątkowych w zamian za głosowanie w określony sposób. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Mężczyznom groziło do 5 lat pozbawienia wolności.
W związku z zatrzymaniem w Działoszynie pojawiły się informacje o rzekomym udziale w procederze osoby, która uzyskała mandat Rady Gminy i Miasta Bogatynia obecnej kadencji. Prokuratura nie potwierdza jednak tej informacji. Sprawdziliśmy w prokuraturze stan sprawy.
- Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu w toku śledztwa o sygn. 3Ds. 196/10/Sp(c) przedstawiła dwóm mieszkańcom Działoszyna zarzuty popełnienia czynów z art. 250a§2kk, pozostających w związku z Wyborami Samorządowymi w 2010 r. do Rady Miasta i Gminy w Bogatyni - poinformował redakcję bogatynia.info.pl Dariusz Kończyk, Prokurator Rejonowy w Zgorzelcu. Wymieniony paragraf mówi o odpowiedzialności karnej, której podlega osoba, która udziela korzyści majątkowej lub osobistej osobie uprawnionej do głosowania, aby skłonić ją do głosowania w określony sposób lub za głosowanie w określony sposób.
- Wobec jednego z nich postępowanie umorzono w całości, a wobec drugiego skierowano do Sądu Rejonowego w Zgorzelcu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania - dodaje prokurator Kończyk - Jednocześnie informuję, iż w przedmiotowej sprawie nie stwierdzono udziału radnych Rady Miasta i Gminy Bogatynia.