Umorzono postępowanie w sprawie uzasadnionego podejrzenia nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka - informuje Naczelnik Wydziału V Śledczego Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Marcin Zarówny.
Śledztwo zostało umorzone, fot. sxc.hu, Woopidoo2
30 listopada 2010 roku w Wydziale V Śledczym w Jeleniej Górze podjęto decyzję o umorzeniu śledztwa w głośnej sprawie śmierci siedmiolatka. Dziecko w momencie przyjęcia do szpitala ważyło 7 kg.
- Wstępne ustalenia oparte w szczególności na relacjach personelu medycznego wskazywały na uzasadnione podejrzenie, iż śmierć dziecka nastąpić mogła w wyniku znacznego wygłodzenia i wychłodzenia organizmu. Skutkowało to przedstawieniem matce dziecka zarzutu narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W toku przeprowadzonego śledztwa ustalono, iż zmarły siedmiolatek wychowywany był wraz z sześciorgiem rodzeństwa przez samotną matkę - informuje prokurator Zarówny.
Dziecko od urodzenia cierpiało na ciężkie czterokończynowe porażenie mózgowe, co spowodowało, iż kontakt z nim, jak i opieka nad nim wymagała dużego wysiłku. Od 2009 roku rodzina dziecka objęta była zainteresowaniem ze strony sądu rodzinnego. Ponadto matka dziecka korzystała ze wsparcia organów opieki społecznej. W wyniku podjętych czynności ustalono, iż wyjściową przyczyną zgonu chłopca był przebieg choroby, na którą cierpiał od urodzenia, natomiast przyczyną ostateczną jego niewydolność oddechowa wynikająca z przebiegu zapalenia płuc.
- Po przeprowadzeniu niezbędnych czynności procesowych zwrócono się do biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu z szeregiem pytań, dotyczących w szczególności przebiegu rozwoju dziecka i jakości sprawowanej nad nim opieki. W wydanej opinii biegli podali, iż brak jest podstaw do przyjęcia, iż do śmierci dziecka przyczyniły się jakiekolwiek zaniedbania ze strony matki - opisuje prokuratura. Biegli podkreślili fakt, iż opieka ta była sprawowana należycie, zaś dziecko było zadbane. W świetle tych ustaleń, śledztwo w sprawie uzasadnionego podejrzenia nieumyślnego spowodowania śmierci małoletniego Kacpra zostało umorzone.
- Zgon dziecka wynikał z przyczyny chorobowej samoistnej, a jej przebieg był na tyle nietypowy i niemal bezobjawowy, że nawet w dniu przyjęcia do szpitala wykwalifikowany personel medyczny nie dokonał rozpoznania w tym zakresie, nie diagnozując u dziecka zapalenia płuc. Stan wyniszczenia organizmu dziecka był tak daleko posunięty, iż nawet prawidłowa diagnoza i podjęcie ukierunkowanego leczenia nie mogły zapobiec skutkowi w postaci śmierci dziecka. Zapalenie płuc było wynikiem porażenia mózgowego w jego skrajnej postaci. Brak było jakichkolwiek podstaw ku temu by przyjąć, że stan dziecka u schyłku jego życia był spowodowany działaniem bądź zaniechaniem jakiejkolwiek osoby, a w tym matki dziecka - dodaje prokurator Zarówny.
Po przesłuchaniu osób, które miały kontakt z rodziną dziecka, jak i po za poznaniu się z zebraną dokumentacją nie zebrano materiału dowodowego, który mógłby świadczyć o dopuszczeniu się wobec chłopca zaniedbań mogących rodzić odpowiedzialność na gruncie przepisów prawa karnego. W świetle tych ustaleń, jak i w szczególności wniosków opracowanej przez biegłych opinii umorzono również postępowanie ukierunkowane początkowo przeciwko matce dziecka.