Spekulacjom samorządowym w Bogatyni nie ma końca, nam udało się potwierdzić, że część z nich jest prawdziwa jednak z ogłoszeniem musimy poczekać kilka dni. Czas "międzykrólewia" w naszym mieście może być pełen niespodzianek.

 Urząd Miasta i Gminy w jesiennej aurze pobliskiego parku, fot. bogatynia.info.pl

Dopiero 9 listopada podano do publicznej wiadomości Obwieszczenie Komisarza Wyborczego we Wrocławiu o wynikach wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast na obszarze województwa dolnośląskiego. Jest to ostateczna "przepustka" Wojciecha Błasiaka do nowego gabinetu przy ulicy Daszyńskiego 1. Burmistrz elekt z przeprowadzką musi jednak poczekać do 16 listopada, a właściwie do 19, bo na ten dzień zaplanowano oficjalne "przejęcie" samorządu w Bogatyni. 

Według wspomnianego obwieszenia w ponownym głosowaniu na terenie naszego województwa wybierano łącznie 45 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast spośród 90 kandydatów zgłoszonych przez 85 komitetów wyborczych. Wśród nich jest również Bogatynia. 

- Wyboru dokonano, ponieważ w wyborach, w ponownym głosowaniu, wymaganą liczbę głosów uzyskał Błasiak Wojciech Marcin zgłoszony przez KWW Wojciecha Błasiaka - informuje Marcin Sosiński, Komisarz Wyborczy we Wrocławiu (vide Wojciech Błasiak nowym burmistrzem Bogatyni). Wyniki są tożsame z podawanym przez nas w dzień wyborów. Liczba osób uprawnionych do głosowania wynosiła 18594. Karty do głosowania wydano 10904 osobom. W wyborach wzięło udział (oddało ważne karty do głosowania) 10902 wyborców, co stanowi 58,63% uprawnionych do głosowania. Wybrany kandydat uzyskał 5721 głosów ważnych.

Do 16 listopada mamy jeszcze obecną VII kadencję samorządową (Radni VII kadencji 2014-2018). Nowa (VIII) kadencja rozpocznie się 19 listopada (w poniedziałek), wówczas zaplanowano uroczystą sesję Rady Miejskiej z udziałem nowego burmistrza i nowych radnych. Skład Rady zmieni się nieznacznie. Miejsce Wojciecha Błasiaka, który również dostał się do Rady Miejskiej (260 głosów), zajmie Jakub Biniasz (42 głosy), o ile przyjmie mandat. Możliwa jest zmiana również na poczet byłego burmistrza Andrzeja Grzmielewicza, który również bez powodzenia startował do Rady Miejskiej (217 głosów) (możliwy scenariusz opisywaliśmy w artykule Co będzie teraz robił były burmistrz Grzmielewicz?). Według naszych informacji nikt z nowych radnych nie chce zrzec się mandatu na poczet założyciela komitetu (KWW Andrzeja Grzmielewicza). Raczej niemożliwy do zrealizowania jest również scenariusz "ze starostą". Prawdopodobnie powiatem będzie dowodził był starosta poprzedniej kadencji. Na uroczystej sesji mamy poznać nowych zastępców burmistrza elekta i skarbnika, a raczej skarbniczkę. 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.