W GCZK nie było kierownika, a Krzysztof Suszczyński był "zaledwie" podinspektorem. Ogłoszony konkurs ma uporządkować zaniedbania poprzedniego samorządu. 

 

- Informacje "Burmistrz szuka następcy Krzysztofa Suszczyńskiego, który był dotąd kierownikiem Gminnego Centrum Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w Bogatyni" oraz "Dotąd funkcję tę pełnił Krzysztof Suszczyński (...) Krzysztof Suszyński kierownikiem został niemal dokładnie 3 lata temu, w maju 2016 roku" są nieprawdziwe. Pan Krzysztof Suszczyński był i jest zatrudniony jako podinspektor w Gminnym Centrum Zarządzania Kryzysowego, a nie jako jego kierownik, stąd ogłoszony w Biuletynie Informacji Publicznej Gminy Bogatynia nabór na wolne stanowisko Kierownika Gminnego Centrum Zarządzania Kryzysowego - poinformowała naszą redakcję Monika Sawicka zajmująca w UMiG Bogatynia Samodzielne Stanowisko ds. Współpracy z Mediami. Chodzi o  nasz artykuł Kolejne zmiany w magistracie z 2.06.2019.

- Ponadto, razem z Panem Krzysztofem Suszczyńskim, w GCZK pracują 4 osoby, a nie, jak podano w artykule, 5 - dodaje Sawicka.

GCZK formalnie nie było kierownika, nie było także formalnego powierzenia obowiązków kierownika żadnemu z pracowników GCZK. Ogłoszeniem naboru na wolne stanowisko Kierownika GCZK ma uporządkować zaniedbania w tym zakresie. W urzędowym Biuletynie Informacji Publicznej Krzysztof Suszczyński wciąż figuruje jako "kierownik" (bogatynia.bip.net.pl/?c=756), a według danych wciąż pracuje tam 5 osób. Kierownika nie ma, ale pozostaje pytanie kto przez ostatnie lata zarządzał kryzysowo Bogatynią? 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.