Według telewizji nagranie zostało przysłane do redakcji. Zawiera zapis rozmowy telefonicznej. W trakcie rozmowy pada imię i nazwisko kandydata. Więcej informacji na temat pochodzenia nagrania nie podano. Redaktorzy przestrzegają również przed korupcją, za którą może grozić do 5 lat więzienia. Zachęcają również do ujawniania procederów "kupowania głosów".
W trakcie ubiegłych wyborów samorządowych w 2010 roku na terenie Bogatyni policjanci interweniowali 40 razy w związku ze zgłoszeniami dotyczącymi przebiegu głosowania. - Przede wszystkim zgłoszenia dotyczyły zakłócenia ciszy wyborczej oraz tzw. korupcji wyborczej. Większość zgłoszeń nie została przez policjantów potwierdzona - informował nas w listopadzie 2010 roku mł. asp. Antoni Owsiak, oficer prasowy powiatowej policji. W jednym przypadku policjanci stwierdzili złamanie przepisów Kodeksu Karnego w sprawie tzw. korupcji wyborczej. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mieszkańców Działoszyna w wieku 25 i 26 lat podejrzanych o proponowanie korzyści majątkowych w zamian za głosowanie w określony sposób. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Mężczyznom groziło do 5 lat pozbawienia wolności. P
W związku z zatrzymaniem w Działoszynie pojawiły się informacje o rzekomym udziale w procederze osoby, która uzyskała mandat Rady Gminy i Miasta Bogatynia obecnej kadencji. Prokuratura wówczas nie potwierdziła jednak tej informacji.
Materiał TV Bogatynia: Kupił głosy?
Nagranie Telewizji Bogatynia: