Na wczorajszej sesji Rady Miejskiej nie udalo się doprowadzić do odwołania przewodniczącego aresztowanego m.in. za handel narkotykami. Mamy listę radnych, którzy nie chcieli przyjąć wniosku w tej sprawie. 

 

Jak pisaliśmy w artykule Radni nie chcieli odwołania aresztowanego przewodniczącego wczoraj pojawił się wniosek o odwołanie, ale upadł. odczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej radny Zbigniew Szatkowski złożył wniosek o odwołanie aresztowanego przewodniczącego Rady Miejskiej Tomasza T. Radny Szatkowski dowodził, że przewodniczący stracił zaufanie radnych, a utrzymanie go na stanowisku Przewodniczącego Rady spowoduje niepowetowane straty w wizerunku Bogatyni. Decyzją radnych wniosek nie został nawet wprowadzony do porządku obrad. W głosowaniu udział wzięło sześcioro radnych, aby odwołanie było skuteczne potrzebna była tzw. większość bezwzględna 11 radnych "za". 7 radnych nie głosowało i poprzez obstrukcję uniemożliwiło głosowanie nad odwołaniem. Tym samy radny, mimo 3-miesięcznego aresztu dalej pełni funkcję przewodniczącego Rady Miejskiej w Bogatyni. 

Podczas głosowania nad wnioskiem o wprowadzenie pod obrady Rady Miejskiej głosowania w sprawie odwołania przewodniczącego Rady Miejskiej na sali było 17 radnych. 10 zagłosowało, 7 nie. Wśród radnych, którzy nie oddali głosu byli: Krzysztof Musielak, Michał Kubica, Tomasz Wiśniewski, Jerzy Wiśniewski, Krystyna Dudziak-Piwowarska, Krystian Bajsarowicz i Krzysztof Peremicki. Od głoszu wstrzymał się Jakub Biniasz. Za wnioskiem zaglosowali: Ryszard Morawski, Artur Oliasz, Eugeniusz Kubica, Barbara Otrociuk, Dominik Zawada, Dorota Bojakowska, Dawid Szczepanik, Zbigniew Szatkowski i Piotr Kawecki.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.