
Grupa śmiałków z Czas w Las Bogatynia w weekend zdobyła nad ranem Ješted w Libercu, żeby podziwiać wschód słońca?

Dzisiaj rano ok. godz. 5.30 błąkał się kot w okolicy byłego carrefura. Kot jest zadbany, chyba rasowy, sierść grafitowo niebieska, ma srebrna tasiemkowa obrożkę i jest bardzo przyjazny.. Był zagubiony i bardzo nauczał... Może ktoś go szuka...

Jeśli byłaby taka możliwość proszę o dodanie posta z tym zdjęciem. Wydaje mi się, że takie zachowanie nie jest normalne. Dzicz i tyle.

Dzisiejszy spacer po lesie za zalewem bardzo mnie zaskoczył. W miejscu gdzie od dawna zbierałem grzyby zastałem bardzo zaawansowaną budowę toru do jazdy chyba rowerami (bo nie wyobrażam sobie że motorami). Mimo moich wątpliwości co do legalności tego przedsięwzięcia (ciekaw jestem co na to Nadleśnictwo Pieńsk Lasów Państwowych) to zaskakujący jest rozmach i zaangażowanie tajemniczych budowniczych. Niemały podziw musi budzić ogromna ilość i różnorodność materiałów użytych do budowy dostarczonych z zewnątrz (tam nie ma dojazdu). Na pewno naganne jest użycie w środku lasu cementu na utwardzenie dróżek. A widziane tam kiedyś sarny na pewno omijają tą część lasu szerokim łukiem. Szkoda.