Piłkarze Granicy Bogatynia, która w tym sezonie rywalizuje w A-klasie, mają za sobą rollercoasterowy początek sezonu. Po niefortunnym starcie, kiedy to na inaugurację przegrali z Łazkiem Pisarzowice 1:2, drużyna pokazała niesamowity charakter i udowodniła, że potrafi walczyć.
Pierwszy mecz był pełen walki i emocji, ale brakowało w nim finezji. Na boisku dominowały ostre starcia i kartki, a klarownych sytuacji pod bramką było jak na lekarstwo. Pomimo porażki, zespół nie zwiesił głów, a jego postawa pokazała, że sezon jest długi i wszystko jeszcze przed nimi.
Druga kolejka ligowa przyniosła prawdziwą eksplozję formy. W meczu na własnym boisku, przy ulicy Sportowej, Granica podjęła Sudety Giebułtów. Kibice, którzy licznie zjawili się na stadionie, byli świadkami prawdziwego piłkarskiego festiwalu. Zespół z Bogatyni rozgromił rywali, wygrywając 8:2!
Ten wynik to nie tylko zasługa doskonałej skuteczności, ale też efekt ciężkiej pracy całego zespołu pod okiem trenera Ireneusza Słomiaka. Mecz z Sudetami pokazał, że Granica wraca silniejsza i jeszcze bardziej zmotywowana.
To zwycięstwo to świetny prognostyk na resztę sezonu. Drużyna jest na dobrej drodze, by po trudnym początku zacząć marsz w górę tabeli. Trzymamy kciuki za kolejne, równie udane występy!