Była to długo przygotowywana akcja. "Cios”, który uderzył w Varnsdorf około tygodnia temu: niemieccy i polscy policjanci przeszukali „dziewięć obiektów” w czeskim przygranicznym mieście - zwłaszcza mieszkania, garaże, warsztaty i magazyny - w poszukiwaniu skradzionych samochodów.

Zdjęcie przykładowe, fot. archiwum

Znaleźli pięć skradzionych aut, część z nich już zdemontowanych. Aresztowano jednocześnie siedmiu Czechów. Zarzut: podejrzenie poważnej kradzieży i udział w gangu. Według Gazety Saksońskiej (SZ) Varnsdorf jest ośrodkiem międzynarodowych złodziei samochodów. Wielu oskarżonych o kilka postępowań w dziedzinie przestępstw związanych z pojazdami mechanicznymi pochodzi z Varnsdorfu. Postępowania toczą się w kilku niemieckich sądach. Na przykład dwóch podejrzanych z Varnsdorfu zostało skazanych latem 2019 roku przez Sąd Okręgowy w Dreźnie na kilka lat więzienia. Według informacji SZ jeden z nich należy do wielodzietnej rodziny mieszkającej w Varnsdorfie, która m.in. prowadzi znaną restaurację.

Obecny 26-latek prawdopodobnie również pracował w tej rodzinnej gospodzie, ale znaczną część swojego życia zarabiał kradnąc i sprzedając samochody. Od wyszukania samochodu po przetransportowanie go na miejsce zbrodni i sprzedaż, wszystko zaplanował z innymi pomocnikami. Jego czteroletnia kara pozbawienia wolności orzeczona przez sąd wynika w sumie z dziesięciu udanych i dwóch prób kradzieży samochodu wiosną 2017 roku, co można było udowodnić. Mężczyzna był poza domem w Herrnhut, Olbersdorf, Zittau, ale także w Bautzen i Bad Schandau. Samochody - głównie VW, Audi i Skoda - gang transportował przez granicę, gdzie następnie demontowano samochody. 

W Varnsdorfie istnieje nie tylko jeden gang, który specjalizuje się w kradzieży samochodów na Górnych Łużycach i Saksonii. Istnieje kilka sieci i grup, z których niektóre koncentrują się na konkretnych markach pojazdów. Dlatego nowe aresztowania nie są oparte na zeznaniach wcześniej złapanych sprawców, ale na nowych śledztwach prowadzonych razem z czeskimi policjantami z "Soko Kfz" - informuje Gazeta Saksońska.

Z siedmiu mężczyzn, których obecnie aresztowano - w wieku 21, 22, 25, 30, 33 i 44 lat - żaden nie pojawił się w innym już prowadzonym postępowaniu karnym - potwierdzają policja i prokurator. 

Zebrane fakty są wyczerpujące: od marca 2015 r. Do sierpnia 2020 r. oskarżeni ukradli co najmniej dwanaście samochodów marki Skoda w Dreźnie, Bautzen, Bischofswerda, Großschönau, Kamenz, Kirschau, Neukirch i Sohland i przywieźli je do Czech. Ponadto skonfiskowano dużą liczbę części samochodowych, które z dużym prawdopodobieństwem można przypisać 17 innym samochodom skradzionym w Niemczech. Oskarżeni byli zorganizowani w gangi oparte na podziale pracy. 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.