Celnicy w województwie libereckim pod koniec ubiegłego tygodnia wykryli dwa przypadki nieprawidłowo przewożonej żywności. Pierwszy kierowca przewiózł w niesprzyjających warunkach ponad 100 kilogramów surowego mięsa, a drugi 624,5 kilograma nabiału.
fot. Ccelni Sprava
W drugiej połowie ubiegłego tygodnia mobilny patrol zatrzymał kierowcę, który w swoim pojeździe przewoził ponad 116 kilogramów surowego mięsa wołowego, wieprzowego i kaczego. "Podczas kontroli celnicy wraz z pracownikami służby weterynaryjnej ustalili, że kierowca nie był w stanie przedstawić dokumentów potwierdzających pochodzenie mięsa. Ponadto transportował mięso w nieodpowiednich warunkach temperaturowych, więc nie można wykluczyć jego zanieczyszczenia" – powiedziała rzeczniczka czeskiej służby celnej Amálie Kolářová. Pracownicy Wojewódzkich Służb Weterynaryjnych zdenaturowali mięso barwnikiem spożywczym, a następnie wraz z mobilnym patrolem obserwacyjnym przetransportowali je do zakładu utylizacyjnego w celu zniszczenia. "Podczas kontroli odkryli również, że to potencjalnie niebezpieczne mięso miało trafić do restauracji w celu przetworzenia" – dodała rzeczniczka. W drugim przypadku patrol zatrzymał cudzoziemca, który przewoził 624,5 kilograma nabiału i kilogram salami w brudnym samochodzie dostawczym bez urządzeń chłodniczych. „Do sprawy wezwano również Regionalną Służbę Weterynaryjną, która zarządziła likwidację” – powiedziała Kolářová. Obu kierowcom grozi teraz grzywna w wysokości do 50 milionów koron.