Radny Mariusz Arendarczyk podjął działanie w kierunku wprowadzenia w Bogatyni budżetu obywatelskiego. Jak poinformował, złożył oficjalny wniosek o włączenie do porządku obrad najbliższej sesji Rady Miejskiej punktu dotyczącego rozpoczęcia prac nad wdrożeniem tego mechanizmu, z myślą o uruchomieniu go już od 2026 roku.

UMiG Bogatynia, fot. archiwum 

Budżet obywatelski to narzędzie partycypacji społecznej, które z powodzeniem funkcjonuje w wielu polskich miastach. Jego głównym założeniem jest oddanie mieszkańcom realnego wpływu na część wydatków z lokalnego budżetu. Mieszkańcy mają możliwość zgłaszania własnych pomysłów na projekty inwestycyjne lub społeczne, a następnie w drodze głosowania decydują, które z nich zostaną zrealizowane.

Przykładem miasta z bezpośredniego sąsiedztwa, gdzie budżet obywatelski funkcjonuje, jest pobliski Zgorzelec. Tamtejsi mieszkańcy od kilku lat mają możliwość zgłaszania własnych propozycji inwestycyjnych i społecznych, a następnie decydowania w głosowaniu o tym, które z nich zostaną zrealizowane z części miejskich funduszy. Doświadczenia Zgorzelca pokazują, że tego typu narzędzie partycypacji jest realne do wdrożenia i cieszy się zainteresowaniem mieszkańców, przekładając się na konkretne projekty poprawiające jakość życia w mieście.

Według radnego Arendarczyka, wprowadzenie budżetu obywatelskiego w Bogatyni przyniosłoby szereg korzyści. To nie tylko sposób na zwiększenie partycypacji mieszkańców w życiu publicznym, ale także narzędzie budujące większą transparentność działania samorządu, zwiększające zaangażowanie obywateli w sprawy lokalnej społeczności oraz umacniające zaufanie do władz samorządowych.

"Daje mieszkańcom realny wpływ na to, na co konkretnie wydawane są pieniądze z lokalnego budżetu – mogą sami zgłaszać pomysły i decydować w głosowaniu, które z nich zostaną zrealizowane" – podkreśla radny. "To nie tylko narzędzie partycypacji, ale też więcej transparentności, więcej zaangażowania i więcej zaufania w samorządzie."

Radny Mariusz Arendarczyk wyraźnie zaznacza, że nadszedł czas, aby mieszkańcy Bogatyni poczuli, że ich głos ma znaczenie nie tylko raz na cztery lata, przy okazji wyborów. Złożony wniosek jest pierwszym formalnym krokiem w kierunku zapoczątkowania dyskusji i prac nad wprowadzeniem tego prokonsumenckiego mechanizmu w życie miasta. Dalsze losy propozycji zależą od decyzji Rady Miejskiej o włączeniu tematu do porządku obrad oraz dalszych działań samorządu.

Podsumowując, radny Mariusz Arendarczyk podjął konkretny krok w kierunku wprowadzenia w Bogatyni formalnego budżetu obywatelskiego od 2026 roku. Zaproponował mechanizm, w którym mieszkańcy mogliby bezpośrednio zgłaszać pomysły na projekty i decydować o przeznaczeniu części miejskich środków poprzez głosowanie, argumentując, że zwiększy to partycypację, transparentność i zaufanie.

Były burmistrz Bogatyni mawiał, że "w Bogatyni cały budżet jest obywatelski". Jego stanowisko sugerowało, że całość środków publicznych i tak jest zarządzana w sposób służący mieszkańcom przez wybrane w demokratycznych wyborach władze, co w pewnym sensie podważało potrzebę wprowadzania specjalnej, wydzielonej puli środków pod bezpośrednie głosowanie obywateli, charakterystyczne dla formalnego budżetu obywatelskiego.

Złożony wniosek radnego Arendarczyka otwiera więc dyskusję na temat tego, w jaki sposób mieszkańcy Bogatyni powinni mieć wpływ na wydatki publiczne – czy poprzez istniejący system reprezentatywny, czy też poprzez wprowadzenie dodatkowego narzędzia bezpośredniej partycypacji w postaci budżetu obywatelskiego.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.