Niszczejąca płaskorzeźba w Kopaczowie może zostać uratowana. Podjęto już rozmowy mające na celu ochronę zabytku
Jak informuje Bractwo Ziemi Bogatyńskiej na swojej stronie internetowej w połowie ubiegłego miesiąca w sali konferencyjnej UMiG w Bogatyni odbyło się międzynarodowe spotkanie dotyczące sposobów ratowania zabytkowej płaskorzeźby bramnej gospodarstwa chłopskiego w Kopaczowie. Płaskorzeźba została m.in. wymieniona w publikacji „Zachodnie kresy Rzeczpospolitej: wzdłuż granicy na Odrze i Nysie: przewodnik” autorstwa Bogusława Wojciecha Różyckiego. Bogusław Różycki opisuje, że nad wizerunkiem wozu znajduje się herb rodziny Scholze i data 1684, a przy wjeździe data powstania budynku 1909 r. i napis, że budynek należał do Franza i Reincharda i Scholze. Całe gospodarstwo zbudowane w stylu frankońskim: budynek mieszkalny i zabudowań tworzą zamknięty kwadrat.
Według informacji BZB we wspomnianym spotkaniu wzięła udział delegacja ze strony niemieckiej pod przewodnictwem dr Volkera Beera, Studia Konserwacji Zabytków we Wrocławiu, którą reprezentował p. Bogdan Jackiewicz, przedstawicieli UMiG w Bogatyni w osobach p. Iwony Czajkowskiej i Jolanty Marcinonis, przedstawiciela Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Jeleniej Górze oraz członków Bractwa Ziemi Bogatyńskiej z prezesem Januszem Sontowskim na czele. Podczas spotkania omówiono plan działań mających na celu ratowanie bardzo cennego zabytku naszej gminy, przedyskutowano sposoby realizacji projektu rewitalizacji oraz sposoby finansowania projektu. Dalsze działania dotyczące "płaskorzeźby " z Kopaczowa oraz konkretne plany jej ratowania omówione zostaną podczas kolejnego spotkania...
Kopaczów jest wsią naszej gminy, którą historia potraktowała w bardzo specyficzny sposób. Została ona podzielona na dwie (czeską i saksońską) w 1635 roku, jednak podział był tylko formalny. Przez następne wieki funkcjonowała jako jedna całość, rzeczywisty podział nastąpił dopiero wraz z regulacją granicy austriackiej w roku 1849. Podział ten zachowano mimo zmian terytorialnych z 1945 r. (przyłączenie Kopaczowa do Polski). Doszło do tego (według książki "Polskie Górne Łużyce", Waldemar Bena), że w małej miejscowości na wspólnej ulicy „granicznej” obwiązał różny ruch drogowy: w Czechosłowacji lewostronny, a w Saksonii prawostronny.