W czerwcu br. nie udało się aktywistom Greenpeace wywiesić transparentu, fot. archiwum bogatynia.info.plKolejny raz nie udało się aktywistom Greenpeace do końca przeprowadzić zaplanowanej akcji w bogatyńskiej elektrowni


Tym razem działanie miało odbyć się na bogatyńskiej elektrowni i aktywiści nie zamierzali wchodzić na teren zakładu. Zaplanowano wyświetlanie haseł na elektrownianych obiektach za pomocą specjalnych projektorów. Akcja została zaplanowana w przededniu rozpoczynającego się w Warszawie Szczytu Klimatycznego COP19 (pisaliśmy już na ten temat: Powróciła kontrola graniczna na granicę wewnętrzną). Napisy miały być wyświetlone w 7 polskich elektrowniach – udało się w 6.

Napisy na elektrowni Opole, fot. © Bente Stachowske / Greenpeace- Aktywiści Greenpeace, korzystając ze specjalnych projektorów, wyświetlili dziś (w sobotę 9.11 – red.), tuż po zmroku, na elektrowniach w Bełchatowie, Kozienicach, Opolu, Rybniku, Połańcu oraz Nowym Czernowie (elektrownia Dolna Odra) hasła z ostrzeżeniami: „Zmiany klimatyczne zaczynają się tutaj!", „Topnienie Arktyki zaczyna się tutaj!", „Powodzie zaczynają się tutaj!". To właśnie emisje gazów cieplarnianych powstające w procesie produkcji energii stanowią jedną z głównych przyczyn podnoszenia się średniej globalnej temperatury i prowadzą do przyspieszenia procesu zmian klimatu, a co za tym idzie nasilenia ekstremalnych zjawisk pogodowych – poinformował Greenpeace w komunikacie po akcji. Nie udało się wyświetlić napisów w elektrowni Turów, choć akcja była przygotowana. Aktywistów powstrzymała policja.

- Aktywiści, którzy chcieli wyświetlić ostrzeżenia związane z wpływem spalania węgla na zmiany klimatyczne zostali zatrzymani przez policję co uniemożliwiło projekcję na chłodni kominowej w Bogatyni - poinformowała nasz portal Katarzyna Guzek rzeczniczka prasowa kampanii Klimat i Energia Greenpeace.

To już trzecia akcja Greenpeace w Bogatyni. Pierwsza akcja była w marcu ubiegłego roku, druga latem tego roku. Obie miały polegać na rozwieszeniu transparentów na elektrownianej chłodni kominowej. W obu przypadkach nie udało się. Tak jak tym razem aktywistom chodziło przede wszystkim o zwrócenie uwagi na problem, jakim według Greenpeace jest wykorzystywanie węgla. - Obecnie polska gospodarka w 90% opiera się na spalaniu paliw kopalnych, a rząd nie podejmuje żadnych konkretnych działań, które mogłyby zmniejszyć uzależnienie od węgla. Dodatkowo blokuje przyjęcie przez Unię Europejską ambitnego celu redukcji emisji gazów cieplarnianych, co w rezultacie osłabia szanse na globalne porozumienie klimatyczne i zatrzymanie postępujących zmian klimatu"- powiedział Maciej Muskat z Greenpeace.

Jak wygladały napisy świetlne na elektrowniach można zobaczyć na stronie internetowej Greenpeace.

Podobne artykuły:

 

 

 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.