Członkowie Sekcji Turystyki Rekreacyjnej  „Bog-Tur”, wzięli udział w rajdzie pieszo-rowerowym „W trzy godziny  przez Europę, fot. B. Pikulska/S. Kałka Relacja z jubileuszowego XV międzynarodowego pieszo-rowerowego Rajdu „W trzy godziny przez Europę”

28.05 br. członkowie Sekcji Turystyki Rekreacyjnej „Bog-Tur”, wzięli udział w rajdzie pieszo-rowerowym „W trzy godziny przez Europę”, organizowanym już 15 lat przez współpracujące ze sobą miejscowości Niemiecki Ostritz, Czeską Visnową i Polski Działoszyn.

Ideą tej imprezy jest Międzynarodowa turystyka pieszo-rowerowa, między rzekami Nysą Łużycką a Czeską Smedą.

Spod UMiG o godzinie 8.30 dwie grupy, piechurzy i rowerzyści wyruszyli na start do klasztoru St. Matienthal w Ostritz, pieszych zawiózł autokar wynajęty przez organizatorów, natomiast rowerzyści na swoich stalowych rumakach pomknęli pokonując ok. 30 km.

Po przyjeździe, wpłaciliśmy 2 zł wpisowego, zarejestrowaliśmy się i zaopatrzeni w plakietki, mapki trasy oraz karty uczestnictwa, które trzeba było podstemplować w czterech punktach.

Punktualnie o 10.00 przy akompaniamencie orkiestry wyruszyliśmy na dwie trasy, piechurzy czerwoną, a rowerzyści niebieską. Wspólnie wymaszerowaliśmy i wyjechaliśmy jedną trasą z Ostritz do Krzewiny, Lutogniewic, Kostrzyny do czeskiej Ves - tam nasze szlaki się rozeszły. Piechurzy poszli do Andelki i na metę do Działoszyna (w sumie 23 km), natomiast rowerzyści pojechali przez min Boleslav, Visnową, Wyszków do Działoszyna (w sumie ok. 32 km).

Drogi wiodły przez malownicze tereny z pięknymi widokami, których jeszcze nie znaliśmy. Spotkaliśmy na trasie starych znajomych, poznaliśmy nowych w międzynarodowej obsadzie (piesi pozdrawiają młodzież, która niosła naszą bogatyńską flagę).

Cykliści przyjechali na metę ok. 13.00 godziny natomiast piesi ok. 15.00. Wrzuciliśmy do urny podstemplowane karty uczestnika, aby wzięły udział w loterii. My w międzyczasie posilaliśmy się pyszną grochówką ufundowaną przez organizatorów.

Nagrodę główną (ciśnieniową myjkę do samochodu) wygrał nasz kolega Janusz Walaszko, a ja (Bogusia Pikulska) też miałam szczęście i wygrałam hurra!!!.

Piechurzy zostali odwiezieni autokarem do Bogatyni, natomiast my rowerzyści „na koń” i do domu.

Serdeczne podziękowania p. Zawadzkiemu (głównemu organizatorowi), młodzieży oraz mieszkańcom Działoszyna za zorganizowanie tej wspaniałej Międzynarodowej imprezy.

Wspólna relacja oraz zdjęcia: Bogusława Pikulska – piechur, Sławomir Kałka – rowerzysta

P.S.

Okazało się, że w Rajdzie Gwieździstym do Gorlitz w dniu 07-05, główną nagrodę w loterii (Tombola) talon 450 euro na rower trekingowy, wygrał nasz kolega Adam Rawiński a torbę na rower wygrał kolega Henryk Kulak.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.