Niby zwykła historia drogowa może mieć nieprzyjemny finał. Jeden z kierowców włączał się do ruchu, drugi zatrąbił, bo musiał gwałtownie hamować
Kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie podejrzewanemu o uszkodzenie szyb w jednym z autobusów. Sprawca spowodował straty w wysokości 5 tysięcy złotych. - 15 marca 2011 roku dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu otrzymał telefoniczną informację o uszkodzeniu dwóch szyb w autobusie. Jak ustalili policjanci, kierowca autobusu na jednej z ulic Zgorzelca użył klaksonu wobec kierującego samochodem dostawczym, którego manewr włączania się do ruchu zmusił go do gwałtownego hamowania oraz zmiany pasy ruchu. Po dojechaniu na dworzec autobusowy, doszło między kierującymi do kłótni, podczas której kierowca samochodu dostawczego uderzając ręką uszkodził dwie szyby w autobusie - informuje mł. asp. Antoni Owsiak, oficer prasowy KPP w Zgorzelcu.
Sprawca spowodował straty w wysokości blisko 5 tysięcy złotych. Już po kilku godzinach policjanci zatrzymali podejrzewanego o zniszczenie mienia, którym okazał się 45 – letni mieszkaniec Wałbrzycha. Jak tłumaczył funkcjonariuszom, zdenerwowało go zachowanie kierowcy autobusu, który użył klaksonu. Za przestępstwo uszkodzenia mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.