Dzisiaj wyemitowano bogatyński odcinek "Sprawy dla reportera". Był reportaż o bogatyńskich bezdomnych i trudnej współpracy z naszym samorządem. Odczytano również list burmistrza w odpowiedzi na zaproszenie do programu.

Siedziba Fundacji Wzajemnej Pomocy "Arka", fot. bogatynia.info.pl

- Sprawa bezdomnych, samotnych matek z dziećmi – podopiecznych fundacji „Arka” z Bogatyni. Jak twierdzi dyrektor ośrodka, pomoc społeczna kieruje bezdomnych do „Arki”, ale nie pokrywa kosztów adekwatnych do ich utrzymania - mogliśmy przeczytać w zapowiedzi programu. My o nagraniu informowaliśmy już na początku miesiąca (vide "Sprawa dla reportera" o Bogatyni). Jak poinformowała naszą redakcję wówczas Maja Furman z "Arki" z lokalnym samorządem nie ma żadnej współpracy, wręcz działanie na szkodę fundacji.

Jan Gaszewski - przedstawiany w programie jako biznesmen, który przez układ mafijny stracił bogactwo - opowiadał o kłopotach i trudnościach "Arki". Było o kozach, które musiano schować, bo skarżyła się urzędniczka, o mandacie 500 zł i chodniku burmistrza, który nie "doszedł" do bezdomnych. Były również skomplikowane historie lokatorów ulicy 1-go Maja w Bogatyni.

"(...) osoby żyjące w ubóstwie, wykluczone społecznie i ich problemy były i są w kręgu zainteresowania samorządu Bogatyni" - odpisał Elżbiecie Jaworowicz burmistrz Andrzej Grzmielewicz. Ponadto burmistrz przytacza dane pomocy udzielonej w 2014 roku, kiedy to 18 osobom/rodzinom udzielono pomocy na kwotę ponad 70 tys. zł,, co dale średnio 3,9 tys zł na jednostkę.

"Sprawa dla Reportera"
Bogatyński odcinek "Sprawy dla reportera", 35 minuta

 

 

 

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.