14 lat po pierwszym pomyśle jest nowa konstrukcja mostu łączącego trzy kraje na trójstyku. Realizacja jest ciągle możliwa.

Czeska wizualizacja biura Valbek była propozycją wyjściową do polskiego projektu, fot. mat. pras. Libereckiego Kraju

Pomysł powstał w 2004, a w 2006 roku został wybrany projekt budowy mostu - ronda, który miał zostać wybudowany na styku trzech granic w Porajowie. Sprawa ciągle jest możliwa do realizacji, a rozmowy na ten temat ciągle się toczą. Pierwotny projekt mostu - ronda był pomysłem, który zaprojektowali studenci z Zittau. Teraz ma być wantowy (podwieszany) trójramienny most z pylonami - informuje Gazeta Saksońska. Ma mieć prawie 20-metrowe podpory strzelające w niebo. Projekt zrealizowali badań polscy inżynierowie z wrocławskiej firmy "PBW Inżynieria". Projekt powstał na zlecenie Dolnośląskiej Służby Dróg i Autostrad we Wrocławiu. W projekcie wykorzystano koncepcję trójramiennej kładki nad Nysą Łużycką w miejscu styku granic trzech państw, wraz z chodnikami i ścieżkami rowerowymi komunikującymi kładkę z istniejącą infrastrukturą na terenie trzech. Środek platformy środkowej musi znajdować się dokładnie nad geodezyjnym punktem styku granic trzech państw.  Pylony i środkowa platforma mogły być oświetlone diodami LED. Według Gazety Saksońskiej aktualne obliczenia wskazują, że most będzie kosztować między 2,9 a 3,3 mln euro. Jest to znacznie droższe niż wcześniej planowano, pierwotnie mówiono o około milionie euro.

"PBW Wroclaw/Stadt Zittau" "PBW Wroclaw/Stadt Zittau"

Tak będzie wyglądał nowy most według projektantów z firmy PBW Inżynieria, grafika PBW Wroclaw/Stadt Zittau

Już w 2006 r. planowano budowę nowego mostu na Nysie Łużyckiej, fot. archiwum UMiG Bogatynia

Już w 2006 r. planowano budowę nowego mostu na Nysie Łużyckiej w formie ronda, fot. archiwum UMiG Bogatynia

To będzie już trzeci projekt. Pierwszym było wspomniane rondo, później był czeski projekt biura Valbek, teraz pora na Polaków. Zbadano trzy typy mostów, w tym poprzedni czeski projekt. Wszystkie miały zalety i wady. Jednym z powodów wyboru mostu wantowego jest tego jest ochrona przeciwpowodziowa. Wzrost kosztów budowy tłumaczy się pracami ziemnymi, fundamenty muszą być zakotwiczone w podłożu z podporami.

Jak w zeszłym roku informowała DSDiK projekt budowy turystycznej ścieżki pieszo-rowerowej na trójstyku granic Polski, Czech i Niemiec zrodził się już dwanaście lat temu. Pierwotnie inicjatywa ta miała być finansowana z budżetu miast Zittau, Hradek nad Nysą i Bogatyni, jednak ze względu na swój rozmiar, wykraczała poza możliwości finansowe gmin. Uwzględniając charakter i znaczenie projektu dla obszaru pogranicza, całą inwestycję poparł samorząd Dolnego Śląska, Kraj Liberecki oraz Powiat Görlitz i to regiony zdecydowały się na finansowanie inwestycji. Od 2016 roku liderem projektu w imieniu samorządu jest Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu, która podjęła się prowadzenia projektu (my pisaliśmy o temacie wielokrotnie, m.in. w artykule 5 mln zł za most turystyczny na trójstyku, porozumienie podpisaneKładka pieszo-rowerowa na Styku Trzech Granic,  Most z okazji dekady w Unii Europejskiej).

Na razie jedyny most to pontonowy - rozkładany podczas Festynów Trzech Państw, fot. bogatynia.info.pl - 2015 rok

Na razie jedyny most na trójstyku to pontonowy - rozkładany podczas Festynów Trzech Państw, fot. bogatynia.info.pl - 2015 rok

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.