Jeszcze trwa dzień otwarty na bogatyńskim basenie. Inwestycja jest już prawie zakończona, ale nie ma jeszcze pozwoleń na użytkowanie.
[Czytaj również: Otwarty w ostatni dzień lata, dzień otwarty]
Tak wygląda basen. Już jest prawie skończony, choć mają pojawić się dodatkowe elementy, jak choćby plac zabaw w formie statku. Gmina czeka na pozwolenia użytkowania inwestycji. Wiadomo, że w tym roku się nie wykąpiemy. Woda została napuszczona, ale nie całkowicie. Można było podziwiać jak pracują wodne elementy rozrywkowe na wodnym placu zabaw. Każdy mógł podziwiać jak wygląda inwestycja. Burmistrz Andrzej Grzmielewicz w wywiadzie dla Telewizji Bogatyni ponownie przywołał nieprzychylność dla bogatyńskiej inwestycji, jako powód opóźnienia. Według burmistrza zabrakło dwóch miesięcy, właśnie tych letnich. Teraz można jedynie patrzeć, kąpać będziemy mogli się w przyszłym sezonie, prawdopodobnie późną wiosną. Burmistrz przyznał również, że na użytkowanie potrzeba jeszcze zezwoleń, które powinny być dość szybko. Kąpielisko można jeszcze podziwiać do godziny 20.30.
My byliśmy około godziny 16.00.