Dawna Bogatynia, czy raczej Reichenau odsłania swoją historię. Na zabytkowych budynkach "pojawiają" się znaki przeszłości. Niemieckojęzyczne napisy zdradzają dawne przeznaczenie dzisiejszych domów.
Napisy dawnego zakładu oprawiającego obrazy, przy ulicy 1 Maja, fot. bogatynia.info.pl
"Z jego kolorami co wyłażą spod tynków. Wiesz, obserwacja ludzi, głupia słabość do budynków" - tak o Warszawie śpiewa Paweł Sołtys, bardziej znany jako Pablopavo. W Bogatyni też kolory budynków wychodzą spod tynków, tych przedwojennych. Przeprowadziliśmy na Facebooku małe poszukiwanie napisów niemieckojęzycznych, które przebijają się 70 lat po tym, jak Bogatynia znalazła się w granicach Polski. Pewnie są jeszcze starsze, bo razi ich archaiczny język. Dzisiaj takich zwrotów już nikt nie używa, nawet po zachodniej stronie Nysy Łużyckiej. W rozszyfrowaniu pomogli nam czytelnicy i fotograf z Żytawy (Zittau).
Pierwsze zdjęcie (tytułowe) to budynek przy ul. 1 Maja 3. Tutaj przy drzwiach wejściowych "prześwituje" napis trudny do odczytania w całości. Na końcu na pewno jest napisane "klienci... wszelkiego rodzaju... Oprawy (ramy) obrazów". Reszty raczej trzeba się domyślać, bo napis wyniszczał przez lata. Dom wpisany jest do rejestru zabytków, obecnie pusty niszczeje. Budynek wzniesiony został w 1787 r., pierwotnie własność zamożnego faktora – przedsiębiorcy i pośrednika w handlu płótnem [źródło zabytek.pl].
Napis widoczny od strony dawnej ulicy Waryńskiego (obecnie Aleja Żytawska), fot. bogatynia.info.pl
W drugim przypadku udało się odczytać cały napis. Dzięki uprzejmości Zittauer Blickwinkel mamy cały napis, który znajduje się na budynku przy ulicy Kościuszki 1 (widok od strony ulicy Waryńskiego). Dom również figuruje w rejestrze zabytków. Zbudowany został w 1893 roku. Napis brzmi: "Zahnatelier fuer Plomben u. Gebisse aller Art. Hier im Hause" co w wolnym tłumaczeniu z języka niemieckiego znaczy "Studio dentystyczne wszelkie artykuły dla plomb i sztucznych szczęk. Tutaj w domu".
Napisów jest pewnie więcej. Przyślijcie nam, wspólnie rozszyfrujemy i pokażemy...