Simsona skradziono w sobotę wieczorem w Zittau i wkrótce potem znaleziono go w Porajowie, tuż za granicą.
fot. archiwum
Według policji motor stał zabezpieczony na podwórku przy ulicy Max-Müller-Strasse. Przestępstwo zostało zaobserwowane przez świadków, którzy poinformowali o zdarzeniu właściciela - podano w raporcie policyjnym. Poszkodowany zlokalizował S50, znalazł go w Porajowie i powiadomił policję z okręgu Zittau-Oberland. Niemieccy policjanci poinformowali o tym swoich polskich kolegów. Po ich pracy na miejscu mężczyzna z Zittau mógł zabrać ze sobą motor do domu.