Czytelnicy pytają nas dlaczego zdarza się, że bogatyńskie apteki nie pełnią dyżurów. Nawet wówczas, gdy są wyznaczone do dyżurowania.
Zdjęcie archiwalne, fot. bogatynia.info.pl
- Od rana czekałam do 18:00 na zrealizowanie recepty na antybiotyk który mi się skończył i dzisiaj prosiłam dzwoniąc do "pomocy świątecznej" o wystawienie
recepty. Proszę mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego pomimo że jest napisane, apteka nie pełni dyżuru. W załączniku potwierdzenie informacji o dyżurze apteki - napisała do nas czytelniczka. Sprawa dotyczyła ubiegłego tygodnia. Sprawdziliśmy i faktycznie wyznaczona do dyżurowania apteka była nieczynna w czasie kiedy wskazane było otwarcie. Sytuacja nie jest jednostkowa, o czym mogą świadczyć sygnały od innych czytelników.
Przypomnijmy, że po wiosennym buncie bogatyńskich aptek (czytaj o tym: Najbliższa dyżurująca apteka znajduje się w Zgorzelcu) Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny nakazał kierownikom aptek na terenie powiatu zgorzeleckiego, zorganizowanie pracy w taki sposób, aby zapewnić dostępność świadczeń również w porze nocnej, w niedzielę, święta i inne dni wolne od pracy (czytaj więcej o tym: Sprawa dyżurów bogatyńskich aptek rozstrzygnięta).
Dyżury aptek, rozumiane jako świadczenie usług poza normalnym rozkładem godzin pracy również w porze nocnej w niedzielę, święta i inne dni wolne od pracy należy traktować jako realizację ustawowego obowiązku zapewnienia dostępności usług farmaceutycznych w wyjątkowych, nadzwyczajnych sytuacjach. Nieprzestrzeganie przez aptekę uchwały Rady Powiatu, dotyczącej rozkładu godzin pracy apteki i ustalonych dyżurów stanowi niezastosowanie się do aktu prawa miejscowego, który zgodnie z Konstytucją RP jest źródłem powszechnie obowiązującego prawa, a także stanowi naruszenie prawa farmaceutycznego - informował Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny.
Wojewódzki inspektor farmaceutyczny może cofnąć zezwolenie jeżeli apteka nie zaspokaja w sposób uporczywy potrzeb ludności w zakresie wydawania produktów leczniczych.