Zdjęcia z chłodni, fot. GreenpeaceAktywiści Greenpeace schodzą z chłodni. Planowane rozwinięcie banera w kształcie krzyża nie udało się

- Aktywiści Greenpeace zeszli z chłodni kominowej elektrowni Turów, należącej do Polskiej Grupy Energetycznej i oddali się w ręce policji. Trudne warunki (wysoka temperatura) uniemożliwiły rozpięcie banera z napisem "PGE - WĘGIEL ZABIJA" - informują aktywiści Greenpeace na portalu społecznościowym. - Mamy wielką nadzieję, że do ludzie rządzący spółką zdają sobie powoli sprawę, że są największym trucicielem nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej. PGE mus zmienić swoje plany strategiczne i zacznie inwestować w czyste źródła energii. Dopóki nie usłyszymy jasnej deklaracji - nasze działania będą trwać - czytamy w komunikacie.

Przypomnijmy: nad ranem na teren elektrowni wdarło się 19 osób  z kilku krajów. Na chłodnię wspięło się 12 aktywistów, 7, a następnie jeszcze 2  zostało zatrzymanych przez policję. Aktywiści planowali rozwiesić napis w kształcie krzyża z napisem "PGE - węgiel zabija". Jest to część akcji Greenpeace przeciwko emisji toksycznych gazów stoptruciu.pl. Nie udało się, upał pokrzyżowała plany.

Zdjęcia z chłodni, fot. Greenpeace:

Podobne artykuły:

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.