Od powodzi słowo "most" odmieniane jest przez różne przypadki. Mamy zniszczone przez wodę wiekowe przeprawy rzeczne, które są najpierw burzone, by mogły zostać odbudowane na nowo. Mamy także nowy most transgraniczy, który ma wreszcie zostać wybudowany na Nysie Łużyckiej. Teraz dochodzi temat mostów granicznych, które są w opłakanym stanie.
Na Nysie Łużyckiej, w granicach naszej gminy przez wiele lat było 7 nieczynnych mostów. Zostały one zamknięte po II Wojnie Światowej i do 21.12.2007 r. ubrane w zasieki strzegły dostępu do Niemiec.
Niemiecka straż graniczna usunęła znajdujące się na nich blokady z dniem wstąpienia Polski do strefy Schengen czyli 21 grudnia 2007 r. Z tego powodu mosty, które przez kilkadziesiąt lat nie były użytkowane ani remontowane stały się realnym zagrożeniem dla zdrowia przemieszczających się po nich ludzi. Na podstawie ekspertyz technicznych w 2007 r. ustalono, że jedynym z siedmiu, który zostanie otwarty (wyłącznie dla pieszych i rowerzystów), będzie most w Porajowie. Pozostałe zostały z obydwu stron zabezpieczone przed wejściem oraz oznakowane tablicami ostrzegawczymi w języku polskim i niemieckim.
Na podobny temat pisaliśmy: