Budowie transgranicznego mostu  grozi dalsze opóźnienie - informuje Gazeta Saksońska. Pozwolenie na budowę wszystkich trzech krajów jest już dostępne, ale jest inny problem.

 

Czeska wizualizacja biura Valbek była propozycją wyjściową do polskiego projektu, fot. mat. pras. Libereckiego Kraju

W rzeczywistości spodziewano się, że podczas obchodów 15-lecia rozszerzenia UE zapadnie ostateczna decyzja o budowie (5 lat temu myślano podobnie -Most z okazji dekady w Unii Europejskiej). Według Gazety Saksońskiej spodziewano się decyzji o przyznaniu dotacji na budowę mostu na trójstyku granic, ale szansa minęła. Zamiast tego burmistrz Hradka Josef Horinka przemówił we wtorek w Teatrze Żytawskim o nowej porażce projektu, a tym samym osłabił nadzieje na powstanie symbolu wspólnego rozwoju w Europie i magnesu turystycznego. Według Gazety projekt ma być finansowany z saksońsko-polskich funduszy unijnych, ale prawdopodobnie będzie o wiele droższy niż planowane pierwotnie (więcej na ten temat pisaliśmy w artykule Zamiast ronda będą liny nad Nysą). Zamiast miliona euro planiści wyliczyli nie mniej niż trzy miliony euro. „Czas i zasoby obecnej rundy planowania programu UE są już bardzo niskie”, mówił Gazecie Saksońskiej Josef Horinka. Jego zdaniem o wiele bardziej prawdopodobne jest, że pieniądze pojawią się dopiero w następnym okresie programowym, tj. Po 2021 r. Most ma symbolicznie połączyć trzy kraje europejskie.

Podziel się ze znajomymi!

W celu zapewnienia jak najlepszych usług online, ta strona korzysta z plików cookies.

Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej, wyrażasz zgodę na używanie naszych plików cookies.